Podziemna pasterka w kopalni soli Wieliczka
Uroczystej mszy, która jest pierwszą pasterką odprawianą w Wigilię w Polsce przewodniczył metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski. Liturgię uświetniła Reprezentacyjna Orkiestra Dęta Kopalni Soli "Wieliczka" oraz Zespół Dziecięcy "Prowadź mnie".
Jak mówił w kazaniu metropolita krakowski, refleksja nad zapowiedzią i spełnieniem narodzenia Jezusa Chrystusa "jest treścią życia chrześcijan od samych początków założenia Kościoła - trwa ona nieprzerwanie z pokolenia na pokolenia".
"Niezwykłe wydarzenie, jakim było narodzenie się Jezusa Chrystusa. Obchodzimy to nieustannie właśnie w święta Bożego Narodzenia, tak zawsze było, tak było też gdy chodzi o brać górniczą, która od tylu pokoleń pracowała tutaj pod ziemią, wydobywając bezcenny skarb, zwłaszcza w wiekach średnich – sól" - wskazywał abp Jędraszewski podczas pasterki w wielickiej kopalni.
Hierarcha podkreślił, że górnicy pracowali pod ziemią w ciemnościach, ale "mieli w sobie światło wiaty, które przejawiało się i przejawia się ciągle w górniczym pozdrowieniu (...) +Szczęść Boże+".
"A tradycyjnie ta wiara górnicza wyrażała się w tym, że chcieli mieć tutaj pod ziemią pasterkę między zmianą jednej a drugiej szychty. Ewangelia, która przywoływali całym sercem mówiła im o narodzeniu Jezusa Chrystusa w grocie betlejemskiej" - wskazywał metropolita krakowski.
Według niego, także dzisiaj doświadczamy "współczesnych ciemności i mroków, które są mimo swej potęgi mroku, pokonywane przez światłość płynącą z wysoka".
"Bo jest wśród wielu zwątpienie, jest niekiedy świadome odchodzenie od Boga, który jest miłością, jest zło, kłamstwo i przemoc i zdajemy sobie sprawę z jaką mocą wraca to wszystko także w ostatnich dniach w naszej ojczyźnie, ale ponad to wszystko jest chrześcijańska wiara, która jest fundamentem wszelkiego dobrego życia. Tego dobrego życia, które przeniknięte jest nadzieją na zbawienie" - mówił w homilii abp Jędraszewski.
Podziemna pasterka to jedna z najważniejszych tradycji wielickiej kopalni – źródła historyczne podają, że msze zaczęto organizować regularnie pod ziemią pod koniec XVII w. Przyjmuje się, że pierwszą mszę odprawił ks. Marcin Kurowski w kaplicy św. Antoniego w 1698 roku, po uzyskaniu aprobaty króla Augusta II Sasa i odpowiedniego pozwolenia z Rzymu. Pasterki przetrwały czasy zaborów, a zakazano ich dopiero w Polsce Ludowej, by potem mogły powrócić na stałe do kalendarza.
Jak podkreślają przedstawiciele kopalni, górnicza pasterka o poranku to tradycja wyjątkowa nie tylko na skalę Polski, ale i świata. Od początku odbywała się ona w wielickiej kopalni o poranku w Wigilię (godz. 6:00), aby mogły się na niej spotkać dwie zmiany górników: tych kończących szychtę oraz tych ją rozpoczynających. W Wigilię był jeszcze jeden zwyczaj: nie prowadzono ciężkich robót, a jedynie te niezbędne dla bezpiecznego funkcjonowania kopalni oraz zapewniające ciągłość wydobycia.
Współcześnie nabożeństwo w Wigilię Bożego Narodzenia odprawiane jest w kaplicy św. Kingi. To w niej na jednym z ociosów (ścian) znajduje się szopka betlejemska z solnymi postaciami.
Kaplica św. Kingi to najpiękniejsza spośród kaplic podziemnej Wieliczki. W całości wykuta w soli nawiązuje do groty w Betlejem. Pierwsze figurki szopki betlejemskiej umieścił w kaplicy św. Kingi na skalnej półce przy północnym ociosie świątyni w 1903 r. górnik-rzeźbiarz Józef Markowski. Kolejne postaci pojawiły się dopiero w 1920 r. Pierwotnie drewniane, w późniejszych latach zostały zastąpione solnymi kopiami - wykonał je inny utalentowany górnik Mieczysław Kluzek.
Wielicka kopalnia działa nieprzerwanie od połowy XIII wieku. W 1978 r. została ona wpisana na I Listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego i Przyrodniczego UNESCO. W 2013 r. na listę UNESCO została także wpisana kopalnia soli w Bochni razem z Zamkiem Żupnym w Wieliczce. W ten sposób na liście jako "Królewskie Kopalnie Soli w Wieliczce i Bochni" znalazły się wszystkie trzy obiekty związane z historycznym wydobyciem soli w Małopolsce.(PAP)
Autor: Rafał Grzyb
rgr/ mrr/